Fenko jest ostatnimi czasy zasypywana nominacjami do blogowych zabaw. Pytania uwielbiam, więc chętnie na nie odpowiem, ale odrzucam te, co do których nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Po co Was zamęczać? Dziś na tapecie pytania od Little Black, której serdecznie dziękuję za nominację.
Wiola. Wioletta. Nigdy nie mogłam do tego imienia przywyknąć.
Dobrze, że Little Black nie pyta o nazwisko. Dwie linijki dalej leżelibyśmy wszyscy i kwiczeli ze śmiechu.
(ci, którzy obczaili mojego Facebooka, mogą czuć się wtajemniczeni)
2. Znak zodiaku.
Lew. Król zwierząt. Czy ktoś mógłby mieć jakieś wątpliwości? =P
3. Ulubiona część garderoby.
4. Wolisz czytać czy pisać?
Uwielbiam czytać i równie mocno uwielbiam planować swoje pisanie. Z samym pisaniem już gorzej.
5.Czy zbierasz gadżety książkowe?
6. Od ilu lat nałogowo czytasz?
7. Jest coś, co lubisz kolekcjonować?
Jeśli bazować by na ilości przedmiotów, jakie składuję w domu, prym zdecydowanie wiodą książki.
8. Masz jakąś interesującą obsesję?
Pisarstwo.
9. Co chciałabyś robić w przyszłości?
Zarabiać na pisaniu. I czytaniu. Albo na pisaniu o pisaniu i czytaniu. Marzyć mogę, nie?
10. Najlepsza cecha twojego charakteru.
Królewski upór i duma. To cechy, jakich nigdy bym się nie pozbyła, bo jeśli w połowie drogi zabraknie mi odwagi, one zawsze doprowadzą mnie do celu.
Wioletta przez 2 t nieźle :) mogło być jeszcze V :)
Bardzo podoba mi się to imię.
to Ty młoda jesteś :) Zazdroszczę :P
Cieszę się, że uchyliłaś rąbka tajemnicy ^^
o nazwisko nie pytam, ale Twoje imię mnie zaskoczyło – i jest bardzo ładne :) no tak domyśliłam się, że jesteś Lwem Królowo :)
Też znam Twoje nazwisko :)
A na pytanie 4 i 9 odpowiedziałabym tak samo jak Ty ;)
Heh mi w wieku 4 lat raczej rodzice czytali, Królowo ;)
Pozdrawiam!
Szybko zaczęłaś czytać i miło czytało się Twoje odpowiedzi :).
4 lata i czytałaś? Jestem pod wrażeniem. A co do Twojego nazwiska, to przynajmniej można je łatwo zapamiętać:D
Siedemnaście lat? Niezły staż ;) Mam nadzieję, że również do tylu dobiję (albo i więcej ;))
Teraz czytać, czytać jak najwięcej :)
Uparta po królewsku, bo w końcu lew :D
Serdecznie zapraszam do mnie na http://www.maialis.pl bo jakoś dawno Cię nie widziałam :)
Już odwiedziłam i zostawiłam ślad :)
I dzięki temu postowi enigmatyczna Królowa stała się mniej tajemnicza;))
O nie, tyle ujawniłam :D
Witaj w roczniku 1994. Rules :) Chyba, że dopiero będziesz miała urodziny i jest to 1993…
Jestem z 94 ;)
Ja również bym chciała zarabiać na czytaniu i również jestem Wiola :)
Na jakiej formie pisania chciałabyś zarabiać? Czy masz na myśli recenzje? :)
Fajnie by było móc zarabiać na czytaniu książek i pisaniu recenzji. Takie marzenia to i ja mam ukryte na dnie swojego serca :)
I chyba nie tylko Ty :P
Miło się dowiedzieć czegoś więcej o Tobie :)
Może nie jest to takie niemożliwe, dziewczyny ;)
Najpierw muszę doszlifować swój warsztat, a potem głośnio sobie marzyć :)
Mam czasem wrażenie, że większość zaczyna czytać książki mniej więcej po szkole średniej. W moim przypadku lektury mnie przerażały a więc do książek miałam pewien dystans…do czasu :)
A niektórzy po szkole średniej czytanie porzucają na zawsze :)
Nie wiem, ja się nie pochwalę tym, że znam Twoje nazwisko, ale i tak zapewne lepsze, niż ma moja znajoma… Fiut :D W dodatku zgadzam się, ja się na ubraniach też nie znam :D
Haha, dobra, moje przy tym wymięka, chyba je polubię:D
4 latka, jak zaczęłaś czytać? Wow! Jestem pod wrażeniem :D
Wtedy czytałam już płynnie ;P na szczęście ominęło mnie dzieciństwo bez książek, wiem, że wielu miłośników czytania przez wiele lat nie sięgało po książki :)
tak czułam, że masz w sobie królewską cząstkę, ale nie pomyślałam nawet, że jesteś Królem zwierząt! :D
Pozostańmy przy królowaniu molom, całego zwierzyńca nie utrzymam :D
Wygląda na to, że byłaś czteroletnim geniuszem ☺
Geniuszem to raczej nie :D ale czytać lubiłam ;D
Ja też wolę zachować pieniądze na nową książkę, niż na jakieś gadżety ;)
Gadżetów się poczytać nie da :D
Teraz większość będzie ciekawa Twojego nazwiska. :D
Zapewne :D
Teraz nurtuje mnie kwestia nazwiska… :P Marzenia są po to, aby je spełniać. A isać o pisaniu to chyba już spełniasz. :)
Pozdrawiam.
Masz rację, blog to już cząstka moich marzeń ;)
Ja również znam Twoje nazwisko i powiem, że wcale nie jest takie złe. Dziewczyno, Ty chyba śmiesznych nazwisk nie widziałaś. :P
Ja także marzę zarabiać na pisaniu, ale jest powiedzenie: Chcesz rozśmieszyć Boga – powiedz mu o swoich planach. :)
Ja póki co próbuję wierzyć, że Bóg jeszcze moich planów nie odkrył i nie chichocze za chmurką ;P
A ja wiem jak masz na nazwisko! :D I czuję się dumna z tego powodu, oraz uważam, że wcale nie jest śmieszne :*
Łaaa dzięki ;D ale sama przyznaj, że moje imię i nazwisko to dość dziwaczna kombinacja :D
Też znam nazwisko :D
Dziwaczna, nie dziwaczna – normalna :)! Wręcz iście królewska, godna Ciebie :) I tak na to patrz :)
Powoli się przekonuję :D